Księga IV, Rozdział 131

Objawienie, które było na górze Garganus o zacności Anielskiej.

Rozdział 131

Widziała Święta Brygida wielkość Aniołów śpiewających na górze Gargan, którzy tak mówili: „Błogosławiony ty bądź Panie Boże nasz, który jesteś, i będziesz, i byłeś bez początku, i końca. Ty stworzyłeś nas Duchy na posługę swoje, i na pociechę ludzką, i na strażą, którzy tak bywamy posyłani dla postępku ludzkiego, że nigdy nie bywa od nas oddalona słodkość, pociecha, i widzenie twoje. Ale że jakoby nie znajomymi zdaliśmy się być u ludzi, chciałeś na tym miejscu pokazać błogosławieństwo swoje, i nasze godność którą nam dałeś, aby się człowiek nauczył miłować ciebie, i naszego wspomożenia żądać. Teraz tedy miejsce to przez długi czas w ciemności było, i od wielu jest wzgardzone, i mieszkańcy tej ziemie więcej udają się do duchów nieczystych, aniżeli do nas, bo mowy ich bardziej naśladują.”

Odpowiedziała Święta Brygida, mówiąc: „O Panie Stwórco mój, i Odkupicielu mój! Dajże ratunek aby porzucili grzechy, a ciebie pragnęli zupełnym sercem.” Której odpowiedział Pan Bóg: „Którzy się przyzwyczaili do plugastw, nie mogą się uhamować chyba karaniem, i to bogdaj się w karaniu poznali, i obaczyli.”