Księga V, PYTANIE SIÓDME

PYTANIE SIÓDME

Questa pierwsza. Tenże zakonnik stojąc w stopniu swoim, pyta: „O Sędzio! pytam cię, czemu rzecz podła, i piękna nazywa się na świecie?”

Pytanie drugie: „Czemu mam mieć w nienawiści piękność świata, gdym urody pięknej, i zacnie urodzony?”

Pytanie trzecie: „Czemu się nie mam wynosić nad inszych, gdy jestem bogaty?”

Pytanie czwarte: „Czemu nie mam być ważony nad inszych, gdy jestem nad inszych zacniejszy?”

Pytanie piąte: „Gdy jestem dobry, i chwały godny, czemu nie mam szukać chwały własnej?”

Pytanie szóste: „Jeżeli inszym czynię pożytki, czemu nie mam wyciągać nagrody?”

Odpowiedź na pytanie pierwsze. Odpowiedział Sędzia: „Przyjacielu! podła i piękna rzecz świetcka, jest jakoby gorzka i słodka, albowiem pożytek świetcki, który jest pogardą świetcką, i jej przeciwność jest jakoby niejaka gorzkość, pożyteczna sprawiedliwym do zdrowia.

Piękność zaś świata, jest szczęście świetckie, i ta jest jakoby niejakie zdrowie pochlebujące fałszywe i zwodzące. Przeto kto ucieka przed pięknością świetcką, pogardzając jej słodkością, nie przyjdzie do piekła, ani skosztuje onej gorzkości, ale wstąpi do wesela mego, dlatego żeby uszedł człowiek nikczemności piekielnej, i żeby nabył Niebieskiej słodkości, potrzebna rzecz jest iść więcej za nikczemnością świetcką, aniżeli za jego pięknością.

Albowiem wszelkie rzeczy dobrze ode mnie stworzone są, wszakże onych najbardziej potrzeba się strzeż, które nie rozumnie zażywającym darów moich, mogą dać okazją szkody dusznej.”

Odpowiedź na drugie pytanie: „Czemu z urodzenia nie mamy się chełpić? Odpowiadam. Ty zaiste miałeś z ojca nikczemność zgniłości, i nieczystość. We wnętrznościach zasię matki byłeś jako martwy, i wszytek nie czysty. Ani i to nie było w mocy twojej urodzić się z zacnych ludzi, abo nie z zacnych, ale łaska i dobroć moja wypuściła cię na ten świat. Przeto ty który się nazywasz zacnym, upokarzaj się przede mną Bogiem twoim, którym to sprawił, żeś się urodził z zacnych, i konformuj się bliźniemu twemu, bo z tejże materjej jest, aczkolwiek według mojej opatrzności ty z zacnego wedle świata wyszedłeś pokolenia, on zaś z niskiego. Ty tedy zacny, bój się więcej, bo im ty zacniejszy jesteś, tym cię też ściślej będą sądzić, boś więcej wziął.”

Odpowiedź na trzecie pytanie: „Z bogactw czemu się nie mamy pysznić?
Odpowiadam. Bogactwa albowiem świetckie, nie są twoje, jeno ileć będzie potrzeba dla żywności, i odzienia. Świat albowiem na to uczyniony jest, aby człowiek mając podporę ciała swego, przez pracę i pokorę zwracał się do mnie Boga swego, którego stawszy się nie posłusznym wzgardził, i o mnie pyszniąc się niedbał. Jeśliż powiadasz że twoje są doczesne rzeczy, powiada tobie zapewne, że ty jakoby gwałtem przywłaszczasz sobie wszystkie one rzeczy, które nad potrzebę twoje masz.

Albowiem wszystkie doczesne rzeczy spólne mają być, i z miłości potrzebującym za równe. Ty zasię przywłaszczasz sobie na zbytki, cobyś i inszym z politowania miał dać; albowiem i słusznym sposobem wiele ich wielkie dobra mają nad inszych, słusznie mając i roztropnie szafując. Przeto żebyś ciężej nie był karany na sądzie, dla tego żeś więcej wziął nad inszych, radzę tobie, abyś się nie wynosił nad inszych, pyszniąc się i zgromadzając, jako bowiem rozkoszna rzecz jest na świecie mieć doczesne rzeczy nad inszych, i w nich obfitować. Tak na sądzie straszna rzecz jest, i nad sposób ciężka, choć i słusznymi rzeczami nie dobrze rządzić.”

Odpowiedź na czwarte i piąte pytanie: „Że własna chwała nie ma być szukana? Odpowiadam. Żaden z siebie nie jest dobry, jeno ja sam Bóg twój, i wszelki którykolwiek dobry jest, ze mnie dobry jest. Przeto jeśli ty chwały swojej szukasz, który niczym jesteś, a nie chwały mojej, którego wszelki dar jest doskonały, fałszywa jest chwała twoja, i krzywdę mi czynisz Stwórcy twemu. Przeto jako ze mnie są wszystkie dobra, które masz, tak i wszelka chwała ma być mnie przypisywana, i jako ja Bóg twój daję tobie wszelakie rzeczy doczesne, siły, i zdrowie, sumienie, i rozsądek uważać sobie pożyteczniejsze rzeczy, czasy i żywot, także i o wszystkich rzeczach, jeśli dobrze i rozumnie rządzisz tobie pozwolonymi rzeczami, mam ja wielką chwałę z tego. A jeśli źle tym rządzisz, wina twoja jest, i niewdzięczność twoja.”

Odpowiedź pytania szóstego: „Czemu za dobre uczynki w tym żywocie nie mamy szukać nagrody doczesnej? Odpowiadam tobie. Ktokolwiek dobrze czyni inszym, tym umysłem że nie dba o nagrodę świetcką, ale jaką mu ją zechce dać Bóg, ten będzie miał wielką rzecz za małą, wiekuistą za doczesną. Kto zaś za doczesne rzeczy szuka ziemskich, będzie miał czego pragnie, a utraci wieczne. Przeto żebyś otrzymał wieczną za doczesną, pożyteczniejsza rzecz jest nie szukać nagrody od człowieka, ale ode mnie.”