Księga V, PYTANIE CZWARTE

PYTANIE CZWARTE

Questa pierwsza. Tenże Zakonnik stojąc w stopniu swoim mówił: „O Sędzio! czemu mam szukać mądrości Bożej, gdyż ja mam mądrość świetcką?”

Drugie pytanie: „Czemu mam płakać, i łkać, gdy mam dosyć chwały, i wesela świetckiego?”

Pytanie trzecie: „Jeszcze mi powiedz, czemu się mam weselić; albo jako to w utrapieniu ciała?”

Pytanie czwarte: „Czemu się mam bać kiedy mam zdrowe siły?”

Pytanie piąte: „Czemu mam inszym być posłusznym, ponieważ wola moja jest w mej władzy?”

Odpowiedź pytania pierwszego. Odpowiedział Sędzia: „Przyjacielu! wszelki który jest mądrym do świata, ślepym jest do mnie Boga swego, a dla tej aby się nabyła mądrość moja Boska, potrzeba jest aby pilnie, i pokornie szukała się.”

Odpowiedź pytania wtórego: „Wszelki który ma godności świetckie, i jej wesele wpada w rozmaite starania, i bywa uwikłany gorzkościami, które prowadzą do piekła. Przeto żeby kto z drogi Niebieskiej nie zbłądził, potrzeba się frasować pobożnie, i prosić, i płakać.”

Odpowiedź pytań trzeciego: „Bardzo pożyteczna rzecz jest weselić się w utrapieniu, i w boleściach cielesnych, bo do onego który ma uciski cielesne, przychodzi miłosierdzie moje, i przez nie snadniej się przybliża do żywota wiecznego.”

Odpowiedź pytania czwartego: „Wszelki który mocny jest, ze mnie mocny jest, ale ja mocniejszy na deń, dla tej potrzeba się ustawicznie lękać, żeby nie była moc odjęta.”

Odpowiedź pytania piątego: „Którykolwiek ma wolną wolą w ręku swoich, ma się lękać, i prawdziwie rozumieć, że nie tak snadnie nie prowadzi do piekła, jako własna wola bez wodza. Przeto kto własną wolą oddaje mi Bogu swemu, będąc mi posłusznym, będzie miał Niebo bez karania.”