Księga VI, Rozdział 41

Chrystus strofuje nie jakiego Króla, i ludzie świetckie, którzy biegłości świetckiej, i wielkiemu wojsku, i mężności swojej, a nie Bogu przypisują męstwa, i zwycięstwa swoje z nieprzyjaciół, powiadając że na wojnę iść mają, jako Dawid przeciwko Olbrzymowi, kładąc nadzieję w Bogu swym, jednak nie bez dyskrecjej ludzkiej poprzedzającej, bo łacniej ten zwycięża, który ma pomocnika Boga.

Rozdział 41

Syn Boży powiada Oblubienicy o niektórym Królu Szwedzkim: „Powiedziałem ci że dziecięciem jest ten Król, a to że dwóch rzeczy możesz zrozumieć. Naprzód z rządu jego. Po wtóre z wojska niezliczonego. Azaż nie Pasterzem będąc Dawid zwyciężył Olbrzyma? Ale jako? Izali mocą i mądrością? Nie zaprawdę, ale mocą Boską; bo gdyby był Pan Bóg nie zatrwożył światłości Olbrzymowej, i nie ośmielił dziecięcia Dawida, jako dziecię miało się porwać na Olbrzyma, i jako kamyk miał obalić tak mężnego, i dotknąć się tak mądrego, gdyby w kamieniu nie była moc Boża? A dla tego ten łatwie zwycięża, który ma Pana Boga pomocnika. Ani temu (który się doskonale spuszcza na Pana Boga) potrzeba mieć wielką mężność ciała, ale też potrzeba mu wiary, i miłości.

Świetcy albowiem ludzie rozumieją że mocą cielesną zwyciężają, i szczęście wojny kładą w rozumie ludzkim, abo w biegłości ludzkiej. A gdy zostają zwycięzcami, więcej przypisują biegłości ludzkiej, aniżeli mocy Boskiej, aczkolwiek ani dobrzy, ani źli bez dopuszczenia Bożego i sprawiedliwości zwycięzcami nie zostają. Albowiem pod czas dobrym szczęści się przeciwko złym, i przeciwnym sposobem złym przeciwko dobrym za dopuszczeniem Bożym skrytym. A że cierpliwości i sprawiedliwości Bożej mało ludzi dla powszechnego niedbalstwa uważać chcą, dla tego moc Boża zelżenie cierpi, a człowieka jakoby możnego i czyniącego zwycięstwa swoją mocą wychwalają, i wynoszą.A nie bez przyczyny powiedziałem, że dziecięciem jest ten Król; albowiem dziecię kiedy widzi dwie jabłka, jedno które jest wszystko złociste z wierzchu, a wewnątrz wszystkie zgniłe, drugie zaś które z wierzchu jest nie piękne, ale wewnątrz świeże. Dziecię prędzej obierze jabłko które z wierzchu jest piękne, a wewnątrz zgniłe, bo nie umie uważać, tylko te rzeczy, które z wierzchu widzi.

Tak też Król czyni. Piękna mu się rzecz być zdała iść z wielkim wojskiem, ale nie wiedział, ani uważał co za nędza taiła się wewnątrz, nie uważał jak wielki głód, i boleść następowała, i że nędzni z głodem wychodzili, a nędzniejsi wracać się mieli. Nikczemna tedy i głupia rzecz zda się być z małym wychodzić wojskiem, ale wielki w ten zaiste pożytek. Dla tego gdy by on tak szedł, to jest z pokorą, i z małym wojskiem, napełnię sumienie jego Boską mądrością, i ciało jego umocnię Boską mężnością.

Ja albowiem mogę uczynię mężnego z słabego, wielkiego z pokornego, zacnego z podłego. Przeto powiedz mu żeby się nie lękał; ale niechaj położy nadzieję swoje we mnie, i niechaj czyni z Boską mądrością, i ludzkim rozmysłem, kiedy może, a tak gdzie ludzka mądrość nie dosięze, miłość i wola dobra onego wymówi.”

PRZYDATEK

Syn Boży mówi: „Każdy który ziemie Pogańskie pragnie nawiedzić, ma mieć pięć rzeczy. Naprzód oczyścić sumienie swoje skruchą, i spowiedzią prawdziwą, jakoby zaraz miał umrzeć. Po wtóre ma złożyć wszelkie lekkości w obyczajach, i w szatach nie chwytając się obyczajów nowych, ale onych zacnych od przodków naszych postanowionych. Po trzecie nie mieć nic doczesnego tylko dla potrzeby, a dla chwały Bożej.

A jeśliby wiedział że się co nie słusznie nabyło, albo przez się, albo przez rodzice, chcieć oddać, choćby to rzecz była mała, albo wielka. Po czwarte, dla tego pracować, żeby nie wierni, przyszli do prawdziwej wiary, nie pragnąc ich bogactw, ani dobytków, ani żadnej rzeczy tylko dla samej potrzeby cielesnej. Piąta jest chcieć chętliwie umrzeć dla chwały Bożej, i tak się sporządzić, aby do zacnej śmierci mógł przyjść.”