Chrystus powiada Oblubienicy, że wszelki mąż cnotliwy i mądry, będzie przepowiadał śmiele słowa, i łaskę Bożą (które są w tych Księgach) narodom pragnącym, także i nie chcącym, tak ubogim, jako i bogatym, za co będzie miał wielką zapłatę od Boga.
Rozdział 4
„Kto ma złoto mądrości Pana swego, powinien trzy rzeczy czynić: Naprzód rozdawać onym, którzy go chcą mieć, a nadto dawać też i tym, którzy go nie chcą. Po wtóre ma być cierpliwy i skromny. Po trzecie ma być rozumny, i sprawiedliwy w rozdawaniu. On albowiem człowiek, który przerzeczone cnoty ma, ten jest który ma złoto moje, to jest mądrość moje. Cóż albowiem droższego między kruszcami nad złoto, tak też ani co inszego w piśmie zacniejszego, nad mądrość moje? Ta mądrością napełniłem tego, za którym się ty modlisz, i dla tego on powinien przepowiadać śmiele (jako żołnierz mój) słowa moje. A nie tylko tym, którzy go pragną słyszeć, ale też i którzy nie chcą, niechaj opowiada łaskę moje.
Po wtóre, niechaj on będzie cierpliwy dla imienia mego, wiedząc że ma Pana, który wszelakich naśmiewisków słuchał. Po trzecie, żeby był sprawiedliwy w rozdawaniu, tak ubogiemu, jako i bogatemu. Nikomu niechaj nie folguje, nikogo niechaj się nie obawia, bo ja jestem w nim, a on we mnie. Któż mu zaszkodzi, gdy ja wszechmocny jestem w nim, i około niego? Ja mu dam kosztowną nagrodę za pracą jego, nie cielesnego co, albo ziemskiego, ale siebie samego, w którym jest wszystko dobro, i w którym są wszelkie dostatki.”