Księga IV, Rozdział 18

Słowa Ś. Birgitty o wychwaleniu Najświętszej Panny, I odpowiedz wdzięczna Najświętszej Panny do Ś. Birgitty, ćwicząc ją do zaprawienia się cnót Świętych.

Rozdział 18

„O słodka Marya!” mówi Oblubienica. „Błogosławiona bądź wiekuistem błogosławieństwem boś ty Panna przed porodzajem, Panna po porodzeniu, Panna z Oblubieńcem, Panna też niewątpliwa, choć Oblubieniec twój wątpił o tobie. Przeto błogosławiona bądź ty boś Matka y Panna, boś ty sama Bogu najmilsza, boś nad wszystkie Anioły najczystsza, boś sama z Apostołami w Wierze zupełna, boś sama w boleści serdecznej bardzo gorzka, boś nad Wyznawce powściągliwością, najjaśniejsza, boś nad wszystkie Panny najzacniejsza wstrzemięźliwością y czystością. Przeto niech cię błogosławią wszystkie rzeczy górne, y dolne, bo przez cię Pan Bóg stworzyciel stał się Człowiekiem, przez cię sprawiedliwy znajduje łaskę, grzeszny odpuszczenie, umarły żywot, wygnaniec wraca się do Ojczyzny swojej.”

Odpowiedziała Panna Marya: „Napisano jest, że gdy Piotr Święty wydawał świadectwo Synowi memu że był Synem Bożym, odpowiedziano mu, 'Błogosławiony jesteś Szymonie, bo ciało y krew nie objawiła tobie.' Tak y ja teraz mówię tobie: Tego pozdrowienia nie objawiła tobie cielesna dusza twoja, ale on który był bez początku, y jest bez końca. Dla tego ty bądź pokorna, a ja tobie będę miłosierna. Jan Chrzciciel jako obiecał, będzie tobie słodki, Piotr zaś Święty będzie tobie cichy; Paweł zaś Święty mocny jako olbrzym. Na ten czas Jan Święty ma ci mówić: 'Córko usiądź na kolanach', Piotr zaś Święty: 'O Córko! otwórz usta, a nakarmię cię pokarmem słodkości', Paweł zaś Ś. przyoblecze cię y przyzbroi zbroją miłości, ja zaś która jestem Matka przyprowadzę cię do Syna mego.

Wszak że jednak Córko możesz te rzeczy zrozumieć duchownie; albowiem w Janie Świętym, w którym wykłada się łaska Boża, znaczy się posłuszeństwo prawdziwe. On zaiste był y jest słodki, Jan Święty słodki Rodzicom dla dziwnej łaski, słodki ludziom dla osobliwego przepowiadania słowa Bożego, słodki Panu Bogu dla żywota świątobliwego, y posłuszeństwa. Posłuszny bowiem był z miłości, posłuszny w szczęściu y w nieszczęściu, posłuszny był y pokornie stał gdy mógł bydź czczony, posłuszny był y przy śmierci. Przeto posłuszeństwo mówi, 'siądź na kolanach', to jest, zstąp do pokornych rzeczy, a będziesz miała Niebieskie rzeczy, opuść gorzkie, a będziesz miała słodkie, opuść wolą jeśli chcesz bydź maluczką, pogardź ziemskiemi rzeczami a będziesz Niebieską, pogardź dostatki świetckie, a będziesz miała bogactwa duchowne.

W Pietrze zaś Świętym znaczy się wiara Kościoła Świętego; jako bowiem Piotr statecznie stał y trwał aż do końca, tak wiara kościoła Świętego będzie trwała bez końca. Przeto Piotr Święty mówi: 'Otwórz usta, a będziesz miała pokarm osobliwy', to jest, otwórz rozum dusze twojej, a w Świętym kościele najdziesz pokarm słodki, to jest, samo Ciało Pańskie w Sakramencie Ołtarza. Nowy tez y stary Zakon, wykłady Doktorów Świętych, cierpliwość Męczenników, pokora Wyznawców, Panieńska czystość, y wszystkich cnót fundament. A tak wiary Ś. szukaj w kościele Świętego Piotra, a nalaższy ją miej ją na pamięci, y uczynkami wypełniaj.

W Pawle zaś Świętym znaczy się cierpliwość; on bowiem był pałający przeciwko tym, którzy walczyli przeciwko wierze Świętej weselący się w uciskach y cierpliwy w nadziei, cierpliwy w ułomnościach, spolnie bolejący z bolejącemi, pokorny w cnotach, przyjmujący ubogich, miłosierny do grzesznych, Mistrz, y Nauczyciel wszystkich, trwający aż do końca w miłości Bożej. Przeto Paweł Święty, to jest, cierpliwość przyzbroi cię w zbroję cnót, bo cierpliwość prawdziwa ugruntowana jest, y umocniona przykładami, y cierpliwością Chrystusową, y Świętych jego zapala miłość Bożą w sercu, podnieca umysł do czynienia mężnych rzeczy, czyni człowieka pokornego, cichego, miłosiernego, pałającego do Niebieskich rzeczy myślącego o sobie samym, trwającego w zaczętych rzeczach.

Przeto wszelkiego człowieka, którego posłuszeństwo wychowuje na kolanach pokory, wiara karmi pokarmem słodkości, cierpliwość przyodziewa zbroją cnót, tego ja Matka miłosierdzia wprowadzam do Syna mego, który go ukoronuje koroną słodkości swojej. W nim bowiem jest męstwo niepomyślone, mądrość nieporównana, cnota niewypowiedziana, miłość przedziwna. Przeto nikt nie wyrwie go z ręki jego. Wszak że jednak Córko, lubo mówię tobie, przez cię jednak wszystkich rozumiem, którzy wiary Świętej naśladują uczynkami miłości. Jako bowiem w jednym człowieku Izraelu wszyscy Izraelitowie rozumieli się, tak przez cię wszyscy prawowierni rozumieją się.”