Słowa Błogosławionego Jana Ewangelisty do Oblubienice, jako żaden uczynek nie jest bez nagrody, y jakowym sposobem Biblia przechodzi wszystkie pisma, y o Królu Zbójcy, y zdrajcy, y marnotrawcy, y o radzie onemu od Ś. Jana danej, y jakowym sposobem ma pogardzić bogactwy, y honorami dla Pana Boga.
Rozdział 1
Pokazała się Oblubienicy osoba niejaka człowiecza, której włosy zdawały się ostrzyżone wokoło na wstyd, ciało było namazane olejem, y wszytko nagie: ale nic nie wstydliwe; który rzekł Oblubienicy: „Pismo, które wy zowiecie Świętym, mówi tak, że żaden uczynek nie będzie bez nagrody y zapłaty, to jest ono pismo, które u was Bibliia nazywa się, ale u nas jest świecące się jako słońce, lśniąc się nie równie nad złoto, owoc przynoszący jako nasienie, które stokrotny z siebie wydaje pożytek: jako bowiem złoto przechodzi insze kruszce, tak pismo, które wy nazywacie Świętym; my zaś nazywamy go w Niebie złotym, przechodzi wszystkie pisma, bo w nim bywa czczony, y przepowiadany Bóg prawdziwy. Patriarchów bywają wspominane sprawy. Prorockie bywają Objaśniane natchnienia. Przeto że żadnego uczynku nie masz bez nagrody.
Słuchaj co mówię: Król ten, za którym się ty modlisz przed Bogiem, zbójca jest, zdrajca dusz, marnotrawca, y rozrutnik bogactwa tak, jako żaden zdrajca nie jest gorszy nad tego, który miłującego siebie zdradza. Tak ten wielu duchów nie zdradził cieleśnie miłując niesprawiedliwych, wywyższając niesłusznie niezbożnych, sprawiedliwych uciskając, występki, które miały bydź karane, mimo się puszczając.
Druga, żaden zbójca nie jest gorszy nad niego, który zabił onego, który na łonie jego skłania głowę swoje. Tak pospólstwo ziemię jakoby na łonie jego było, które Król ten nędznie złupił, dopuszczając inszych dobra odejmować: na drugich nieznośne rzeczy wkładając, inszych krzywdy nieuważając, sprawiedliwość odwłocznie czyniąc. Trzecia, żaden złodziej nie jest gorszy nad tego, któryby mając powierzone sobie wszystkie rzeczy, y wziąwszy klucze, kradnie gdy nie masz Pana. Tak ten wziął klucze mocy y honoru, których niesprawiedliwie y marnotrawnie, zażył, nie ku czci Bożej.
Przeto że niektóre rzeczy sobie upodobane opuścił dla miłości mojej. Radzę mu trzy rzeczy: Naprzód aby był, jako on Ewangeliczny, który opuściwszy młuto wieprzów, wrócił się do Ojca. Tak ten, niechaj pogardzi bogactwy, y honorami, które względem wiecznych rzeczy nie są jedno słodziny wieprzów z pokorą y nabożeństwem wracając się do Ojca swego Boga. Druga, niechaj dopuści umarłych swoich pogrześć, a niechaj naśladuje drogi ciasnej ukrzyżowanego Boga. Trzecia, niechaj opuści ciężki ciężar grzechów swoich, y niechaj idzie przez drogę one, która z początku jest ciasna, ale na końcu wesoła.
Ty też która widzisz mnie, rozumiej że ja jestem on, który pisma złote dostateczniej zrozumiał, a zrozumiawszy rozmnożyłem. Ja byłem obnażony sromotnie, ale że cierpliwie znosiłem, Pan Bóg przyodział duszę moje szatą nieśmiertelną. Ja też byłem namazany olejem, dla tego teraz weselę się olejem radości wiecznej. Ja nad to po Matce Bożej śmiercią leguchną z tego świata żeszedł, bom stróżem Matki Bożej był uczyniony, y ciało moje jest na miejscu spokojnym, y bezpiecznym.”