Księga 2, rozdz. 6

Słowa Syna Bożego przy Oblubienicy, o niejakim Królu stojącym na polu, na którym przyjaciele jego byli na prawej stronie, a nieprzyjaciele na lewej, a jako przez takiego Króla, Chrystus mający Chrześcijany na prawej stronie, a Pogany na lewej, znaczy się, y jako odrzuciwszy Chrześcijany, swoich posyła Kaznodziejów do Pogan.

Rozdział 6

Syn Boży mówił: „Ja jestem jako Król, który stał na polu, po którego prawej stronie stali przyjaciele, po lewej zaś nieprzyjaciele, którzy gdy stali, głos jeden nie jakiego wołającego przyszedł do prawej strony, gdzie wszyscy dobrze uzbrojeni stali, przyłbice mieli związane, a twarzy obrócone do Pana. Wołał tedy głos tak: 'Nawróćcie się do mnie, y wierzcie mi, ja mam złoto dać wam'; którzy usłyszawszy obrócili się do niego, do których obróconych, rzekł głos po wtóre: 'Jeśli chcecie widzieć złoto, rozwiążcie przyłbice wasze, y jeśli go pragniecie otrzymać, ja po wtóre powiążę przyłbice wasze, według woli mojej.' Na co oni zezwoliwszy, powiązał przyłbice ich opak, także y te dziury, przez które z przyłbice mieli patrzyć, obrócone były w tył głowy, a insze strony onej przyłbice, zasłaniały oczy, aby nie widzieli. A tak on wołając ślepych, prowadził ich za sobą.

To gdy się stało, oznajmili to nie którzy przyjaciele Króla Panu swemu, że ludzie jego, od nieprzyjaciół jego byli oszukani: który rzekł do przyjaciół swoich: 'Idźcie między nie, a wołajcie tak: Rozwiążcie przyłbice wasze, a obaczcie, bo zwiedzieni jesteście, nawróćcie się do mnie, a ja was przyjmę w pokoju'; którzy nie chcieli słuchać, ale mieli to za pośmiewisko. Co słudzy usłyszawszy, oznajmili to Panu swemu, który rzekł: 'Przeto, że oni pogardzili mną, prędko idźcie na lewą stronę i powiedzcie tym, którzy na lewej stronie stoją, te trzy rzeczy. Droga ta, która was prowadzi do żywota, jest wam gotowa, brama otworzona jest, a sam Pan, osobą swą chce wam w pokoju zabieżeć. Przeto wierzcie mocno, że droga jest gotowa, nadzieję miejcie potężną, że wam brama otworzona jest, słowa jego są prawdziwe. Zabierzcie z miłością Panu, a on z miłością, y pokojem przyjmie was, y zaprowadzi do wiecznego pokoju.' Którzy usłyszawszy słowa posłańców, uwierzyli, y przyjęci są w pokoju.

Ja jestem on Król, który Chrześcijanów miałe po prawej stronie, który zgotowałem im wieczne dobro, których przyłbice na ten czas powiązane, y twarzy do mnie obrócone były, kiedy wolą doskonałą mieli, czynić wolą moje, bydź posłusznymi przykazania moim, a pragnienie wszystko ich było ku Niebu. Zatym głos czartowski, to jest, pycha zabrzmiała po wszystkiem świecie, który pokazał Świata tego bogactwa, y rozkoszy cielesne, za którym się na ten czas udali, kiedy afekty zezwolenie ofiarowali pysze. Dla której na ten czas przyłbice złożyli, gdy afekt swój uczynkiem spełnili, a doczesne rzeczy nad Duchowne przełożyli.

Złożywszy tedy przyłbice wolej Boskiej, y zbroje cnót Świętych, tak teraz pycha w nich przewalczyła, y tak ich sobie ujęła, że chętnie aż do ostatniego końca, chcą grzeszyć, y chętnie by aż na wieki chcieli żyć, aby na wieki mogli grzeszyć. Która też tak zaćmiła ich, że dziury w przyłbice, przez które mieli widzieć, stoją w tyle głowy, a na czele ciemności są. Co to są za dziury przyłbic? Tylko uważanie przyszłych rzeczy, a bardzo pilna opatrzność około teraźniejszych rzeczy.

Przez pierwszą dziurę mieli by uważać zapłatę wieczną jak jest bardzo ucieszna, y przyszłe karanie, jak bardzo jest straszne, y sądy Boże, jako są surowe. Przez drugą dziurę mieliby uważać, które przykazane są od Boga rzeczy, a które zakazane jak daleko odstąpili od mandatów Boskich, y jak by się mieli poprawić. Ale te dziury stoją w tyle głowy, kędy nic nie widzą, bo rozważanie niebieskich rzeczy poszło w zapomnienie. Miłość Boża oziębła; miłość zaś tego świata tak wdzięcznie uważają, y onej się chwytają, że ich prowadzi jako koło dobrze nasmarowane, do czegokolwiek chce. Przecie jednak przyjaciele moi widząc moje znieważenie, upadek Dusz y czartowskie Pastwo, co dzień za nich do mnie, przez modlitwy swoje wołają, których modlitwy przeniknęły Niebo, y weszły w uszy moje, a tak ubłagany prośbą ich, postałe im co dzień kaznodzieje moje, pokazałe cuda, y rozmnożyłem im łaskę moje; ale wszystkim wzgardziwszy, grzechów, do grzechów przydali.

Dla tego powiem teraz sługo moim, y w prawdzie to będę pełnił. Wynidźcie przyjaciele moi, na lewą stronę, to jest, do Pogan, którzy jako na lewej stronie w pogardzeniu aż do tego czasu byli. Wynidźcie mówię, y rzeczcie im tak: 'Pan Nieba, y Stworzyciel wszystkich rzeczy, kazał wam powiedzieć: Droga Niebieska jest wam otworzona, miejcież tedy wolą w niść z stateczną wiarą. Brama Niebieska jest wam otworzona, miejcie nadzieję grutowną, a wnidźiecie przez nie. Król Nieba, y Pan Aniołów chce osobą swą zabieżec wam, y dać wam pokój, y wieczne Błogosławieństwo. Zabieżciesz mu, y przyjmujcie go z wiarą jego, którą wam pokazał, przez którą droga do Nieba gotuje się, przyjmuje go z nadzieją, przez którą spodziewacie się, gdyż on ma wolą dać wam Niebo, miłujcie go zupełnem sercem, y uczynkie to wypełniajcie, a wnidźiecie do bram Niebieskich, od których Chrześcijanie, którzy do nich wniść nie chcą, y niegodnych samych siebie przez uczynki swoje czynią, będą od pędzeni.'

W prawdzie mojej mówię wam, że będę pełnił słowa moje, a nie odpuszczę, przyjmę was za Syny, y będę wam za Ojca, którego Chrześcijanie tak marnie wzgardzili. Wy tedy przyjaciele moi, którzy jesteście na świecie, idźcie bezpiecznie, a wołajcie, oznajmujcie im wolą moje, y pomóżcie im, aby to mogli spełnić. Ja będę w sercu, y w ustach waszych; ja będę wodzem waszym w życiu, y przy śmierci obrońcą. Nie opuszczę was, postępujcie bezpiecznie; bo z prace rośnie chwała.

Wszytko bym ci ja mógł w jednem punkcie, y słowie sprawić, ale chcę aby z waszego pojedynku, rosła wam zapłata, y z męstwa waszego, żeby rósł honor mój. A nie dziwujcie się co mówię, albowiem gdyby kto najmędrszy na tym świecie mógł to uwarzyć, jak wiele dusz do piekła idzie co dzień, że więcej by ich było, niż piasku w morzu niezliczonego, y kamieni na brzegach rzecznych; ta bowiem jest sprawiedliwość moja, bo się od Boga, y Pana swego oddzielili. Dla tego, aby się zmniejszyła liczba czartowa, niech wie każdy o niebezpieczeństwie, y żeby się też napełniło wojsko moje, mówię to, jeżeli usłuchają, y poprawią się.”