Księga VI, Rozdział 48

Chrystus Pan przyrównywa się do Lekarza, który gotuje napój zdrowy, i słodki, który napój Boskiej słodkości gotowy jest wszystkim dać, którzy go pragną z miłością, którego napoju oni, którzy zdrowi są w duchu, kosztują, i w nim się rozkoszują, którzy zaś w duchu nie mocni są.

Rozdział 48

Chrystus Pan powiada Oblubienicy: „Ja jestem jako dobry Lekarz który gotuje dobre lekarstwa, do którego wszyscy bieżą, którzy go miłują, bo wiedzą że lekarstwo jego nie jest przykre; którzy tedy piją słodkie lekarstwo jego, rozumiejąc one być zdrowe, ustawicznie chodzą do domu jego. Ci zaś którzy czują lekarstwa rzezanie, chronią się go. Tak jest i o napoju Duchownym, który jest Duch Święty. On zaiste Duch Boży, słodki jest do kosztowania, i posila wszystkie członki, za tym przyjmie go do serca, aby było wesołe przeciwko pokusom.

Ja Bóg, jestem on Lekarz, gotujący lekarstwo, który gotowy jestem dać napój mój wszystkim, którzy go pragną z miłością. On tedy zdrowy jest, i sposobny do przyjęcia napoju mego, który nie ma woli ustawicznie trwać w grzechu, ale skosztowawszy napoju mego, ustawicznie pragnie go pić, który zaś ma wolą bawić się w grzechach, nie stara się mieć Ducha Bożego.”