Księga 1, rozdz. 17

Słowa Pana Naszego Jezusa Chrystusa do Oblubienicy, w których porównuje grzesznika do trzech rzeczy, to jest: orła, łowcy ptaków i bojownika.

Rozdział 17

„Jam jest Jezus Chrystus, który mówię z tobą. Ja byłem w Łonie Dziewicy jako prawdziwy Bóg i jako prawdziwy człowiek. Choć byłem w Pannie, niemniej jednak razem z Ojcem zarządzałem i panowałem nad wszystkim.

Najgorszy mój nieprzyjaciel podobny jest do trzech rzeczy. Najpierw jest jak orzeł latający w powietrzu, pod którym inne ptactwo lata. Po wtóre jest jak łowca ptaków, który subtelnie gra na piszczałce oblepionej klejem, sprawiając, że zwabione jego melodią ptaki zlatują się do piszczałki i przywierają do kleju. Po trzecie jest jak bojownik zawsze pierwszy do każdej walki.

Jest on podobny orłowi, ponieważ przez własną pychę nie może znieść nikogo, kto jest ponad nim. I rani każdego, kogo dosięgnie swymi pazurami złości. Dlatego obetnę mu te skrzydła przemocy i pychy. Zniosę ze świata złość jego, a samego w kocioł ognia nieugaszonego wtrącę, który znaczy męki piekielne, gdzie będzie męczony bez końca, jeśli się nie poprawi.

Jest on także jako łowca ptaków, bo przyciąga do siebie wszystkich słodyczą słów i obietnic tak, że ktokolwiek się zwabi, zostaje złapany w potępienie i zatracenie i nigdy stamtąd już uciec nie może. Dlatego jego ptaki piekielne wykłują mu oczy, żeby zamiast mej chwały oglądał ciemności piekła. Odetną mu uszy, aby nie usłyszał słów z ust moich. Zadadzą mu cierpienie i gorycz od stóp do głów tak, że będzie trwał w tylu mękach, ile ludzi zawiódł na potępienie.

Jest on również jak bojownik, który jest pierwszy do każdego zła, który nikomu nie chce ustąpić, a wszystkich poniżyć myśli. Dlatego pierwszy będzie do każdej kary, jego cierpienie będzie wiecznie odnawiane, a jego lament nigdy się nie skończy. Jednak moje miłosierdzie czeka na niego, dopóki dusza jego jest z ciałem.”

Objaśnienie

Ten człowiek był bardzo potężnym rycerzem, który wielce nienawidził Kościoła i całego duchowieństwa, kładąc na nich słowa zelżywe. Mówi o nim powyższe objawienie a także następne. Syn Boży mówi: „O światowy rycerzu, zapytaj mądrych co stało się z pysznym Hamanem, który wzgardził ludem moim. Czyż nie umarł w pohańbieniu i wielkim zawstydzeniu? Podobnie ten człowiek szydzi ze mnie i Przyjaciół moich. Tak jak Izrael nie opłakiwał śmierci Hamana, tak Przyjaciele moi nie będą opłakiwać śmierci tego człowieka, ale umrze on bardzo gorzką śmiercią, jeśli się nie poprawi.” I to właśnie go spotkało.